W jednych mieszkaniach czy domach możemy od razu dostrzec grzejniki, w innych są one skutecznie zakamuflowane. Zasłaniamy je ze względów estetycznych, a także pragniemy zagospodarować przestrzeń przy oknie, przykładowo jako stanowisko pracy. Czy zakrywanie grzejników nie ograniczy ich elementarnych funkcji, czyli dostarczania ciepła do pomieszczenia, w którym się znajduje?

Zasłanianie i zabudowa grzejników nie jest dobrym rozwiązaniem. W ten sposób obniżamy efektywność grzejników nawet o 20%. Element, który osłania grzejnik po to, aby lepiej prezentowało się dane pomieszczenie, utrudnia rozchodzenie się ciepłego powietrza.  W związku z tym należy przekręcić go na wyższą temperaturę, aby dostarczał taką samą ilość ciepła jak grzejnik niezasłonięty. 

Jeśli stary grzejnik odstrasza swoim wyglądem, może wystarczy go nieco odświeżyć, nakładając specjalną farbę. Zaoszczędzimy na wymianie grzejników, a i ciepło z mieszkania nigdzie nam nie „ucieknie”. Oczywiście zróbmy to przed sezonem grzewczym.  W przypadku, gdy uparliśmy się na osłonę, wybierzmy taką, która dobrze przewodzi ciepło, na przykład wykonana z blachy metalowej. 

Grzejnik umieszczamy najczęściej tuż pod oknem. Wybierając takie miejsce możemy każdego dnia dyskretnie zasłaniać grzejnik przy pomocy firanek bądź zasłon, tak jak robią to lokatorzy mieszkania pokazowego firmy Invest Komfort, na osiedlu Aquarius w Sopocie. Klasyczny grzejnik w kolorze białym umieszczony w sypialni jest dyskretnie zasłaniany delikatną białą firanką.







Podczas aranżacji mieszkania najlepiej jest wybrać takie grzejniki, których nie będziemy chcieli zasłaniać. Ze względu na ich fantazyjność, oryginalność i elegancję. Grzejniki nie wyglądają już tak samo, jest wiele modeli i materiałów, z których może być wykonany. Wybierzmy taki, który wpasuje się w nasz gust i spełni należycie swoje funkcje, dzięki czemu w naszych domach będzie dostarczana duża dawka ciepła.