Zanim pojawiły się dzieci nasz dom lśnił czystością i panował tu całkowity porządek. Aktualnie wszystko uległo zmianie. Nic nie można znaleźć. Wszędzie „walają się” zabawki. Pora to zmienić! Musimy opracować strategię ich umiejscowienia.   

Doskonałą pomocą w uporządkowaniu dziecięcej przestrzeni będą różnego rodzaju pudełka, pojemniczki, kuferki i skrzynie. W sklepach dostępne są całe gamy kolorów, wzorów, a także faktur tych przedmiotów. Z łatwością dopasujemy je do aranżacji wnętrza pokoju naszego potomka. Ważne, aby do danego przedmiotu dobrać odpowiednie zabawki. Przykładowo, do siatki na zabawki, którą możemy zawiesić włóżmy lekkie zabawki, mogą to być pluszaki. Zabawki rzadziej używane przez nasze dzieci (puzzle, gry planszowe, płyty z bajkami) możemy umieścić w kolorowej skrzyni. Drobne zabawki, typu klocki schowajmy do pudełek. 

Kupując łóżko dla swojego dziecka, zwróćmy uwagę na to, czy posiada ono pojemne, wysuwane szuflady, do których moglibyśmy chować nie tylko pościel, ale również wybrane zabawki. 

Wiadomym jest, że w dziecięcym pokoju znajdzie się cała masa zabawek, niekoniecznie jednak każdą z nich bawi się nasza pociecha. Część tylko leży w kącie i kurzy się, dlatego też regularnie segregujmy zabawki i zostawiajmy tylko te, którymi na pewno dziecko jest zainteresowane, resztę po prostu oddajmy potrzebującym. Stosując takie cykliczne selekcje pokój naszego dziecka na pewno będzie lśnił czystością niczym to usytuowane w mieszkaniu pokazowym Invest Komfort na osiedlu Altus w Gdyni. 









Najważniejsze jest to, aby nie przekładać porządków w nieskończoność, na kolejną wolną sobotę.  Takie przekładanie może sprawić, że zabawkowy nieład zacznie wymykać nam się spod kontroli. I najważniejsze. Zaangażujmy w sprzątanie autorów bałaganu, czyli swoje słodkie pociechy. Od małego uczmy swoje dzieci porządku.