Kupiliśmy mieszkanie w stanie deweloperskim. W środku zastał nas między innymi tynk gipsowy, wylewka i wyprowadzona instalacja pod urządzenia wodno-kanalizacyjne. Przed nami najtrudniejszy z bojów – zaaranżowanie czterech kątów w taki sposób, aby zachęcały nas swoim wystrojem do relaksu, a naszych gości do częstszych odwiedzin. Co zrobić, gdy nie ma w nas ani krzty smykałki dekoratora wnętrz? Podpowiada Invest Komfort Trendy

Wyznaczenie konkretnych pomieszczeń mamy już za sobą, pora na rozmieszczenie ważnych elementów mieszkania. Weźmy do ręki ołówek i kartkę i przenieśmy na papier plan swojego mieszkania, uwzględniając położenie poszczególnych mebli. Nie zapomnijmy o rozmieszczeniu okien, kaloryferów i oświetlenia. Nie obawiajmy się! Tutaj nie są potrzebne żadne umiejętności plastyczne. Zróbmy to po swojemu. 

Podobają nam się różne style urządzenia mieszkania? Nie wiemy, na którą z opcji się zdecydować? Spokojnie! Zajrzyjmy do Internetu, „posurfujmy” po stronach dedykowanych wnętrzom, poprzeglądajmy magazyny wnętrzarskie – zobaczysz, w głowie szybko zapanuje harmonia, dzięki której mieszkanie zostanie zaaranżowane w sposób spójny, funkcjonalny i komfortowy dla wszystkich domowników.









Podczas urządzania swojego „gniazdka” kierujmy się zasadą „mniej znaczy więcej”. Minimalizm jest w nieustającej modzie, po co zagracać wnętrze niepotrzebnymi meblami. Chyba nie chcemy z własnego domu zrobić rupieciarni, a raczej przestronne i komfortowe „M”, nieprawdaż? 

Zanim przystąpimy do działania, zastanówmy się, czy jesteśmy przekonani co do naszego projektu. Dwa remonty generalne w krótkim odstępie czasowym mogą być dla nas arcykosztownym wydatkiem. Czy już macie pomysł na zaaranżowanie swoich czterech kątów?