Bazary, na których możemy kupić bądź wymienić rozmaite produkty, czyli tak zwane „pchle targi” każdej niedzieli przyciągają niemałą liczbę osób. Są to nie tylko ludzie, którzy pragną po niższej cenie (tym bardziej, jeśli potrafią się targować) zakupić dany produkt, ale również prawdziwi pasjonaci starych przedmiotów z duszą. W dzisiejszym poście Invest Komfort Trendy krótko o tym, jak robić zakupy właśnie na pchlich targach. 

Przede wszystkim nie planujmy, że z targu wyjdziemy z zakupem, o którym wcześniej mówiliśmy. W trakcie zakupów możemy szybko zmienić obiekt poszukiwań. Nawet, jeśli w głębi duszy zachwyci nas znalezione „cacko”, nie okazujmy entuzjazmu. Podejdźmy do zakupy spokojnie. Od niechcenia. Co więcej, starannie wybierajmy interesujący produkt. Nie nabierajmy się na opowieści sprzedającego o niezwykłości przedmiotu. Sami oceńmy, czy produkt jest wart proponowanej ceny. Unikajmy tandety, kiczu, jednym słowem wszystkiego opatrzonego hasłem „made in China”. Tanio, nie zawsze oznacza tandetnie. Targujmy się otwarcie, jeśli tylko czujemy się na siłach. Nawiążmy kontakt ze sprzedawcą, spróbujmy go rozgryźć, dowiedzmy się więcej o samym produkcie – żeby później nie okazało się, że zakupiliśmy skradzioną rzeźbę. 

Czy naszła Was ochota na zakup przepięknego przedmiotu z duszą? Wybieracie się na poszukiwania wyjątkowej dekoracji do mieszkania? Wierzymy, że wyżej wymienione wskazówki przydadzą się podczas przysłowiowych łowów. Jeśli jednak pomimo starań nic nie przypadnie do Waszego gustu, warto odwiedzić takie targi tylko dla niesamowitej atmosfery, jaka tam panuje.