Niszczy meble i sprzęt, negatywnie wpływa na powietrze, decyduje również o specyficznym zapachu w mieszkaniu. Wilgoć, bo o niej mowa jest problemem niejednej polskiej rodziny. Jakie są sposoby na walkę z wilgocią? Oto kilka rozwiązań, które pomogą nam uporać się lub zabezpieczą nas przed wilgocią.

Jeśli mamy często zaparowane lustra czy szyby,  nasze pranie schnie dłużej niż powinno, a do tego wszystkiego w „M” panuje specyficzny (niekoniecznie przyjemny) zapach, oznacza to jedno -  mieszkanie zaatakowała WILGOĆ! Dokonajmy zatem pomiaru wilgotności powietrza i w przypadku, gdy poziom wilgoci przekroczy 60% przystąpmy do walki. 

Na początek możemy zastosować specjalny pochłaniacz wilgoci, który kosztuje do kilkudziesięciu złotych. Uchroni nas przed pleśnią i grzybami. Poprzez ustabilizowanie poziomu wilgotności oczyści powietrze. Efekty można zauważyć już po kilku dniach użytkowania pochłaniacza.

Nadmiernie wilgotne ściany należy zaatakować przy pomocy osuszacza powietrza. Pamiętajmy o tym, aby dobrać go biorąc pod uwagę chociażby stopień zawilgocenia i wielkość pomieszczenia. Są zazwyczaj niewielkich rozmiarów, łatwe w transporcie i nie zaburzają estetyki wnętrza. Użycie osuszacza jest ostatecznością.

Oczywiście najlepiej jest zapobiegać niż „leczyć” (w tym przypadku nasze mieszkanie), dlatego też starajmy się utrzymywać poziom wilgoci na właściwym poziomie. Dbajmy o prawidłowo funkcjonującą wentylację i wietrzmy regularnie mieszkania.

O wilgoci, pleśni i grzybach nie ma mowy w przypadku mieszkań trójmiejskiego dewelopera Invest Komfort. Każda z inwestycji ma prawidłowo wykonaną izolację (pionową i poziomą) i wentylację, stąd właściwy poziom wilgotności w mieszkaniach. Właściwy poziom wilgoci i odpowiednia cyrkulacja (świeżego) powietrza w budynkach przekładają się na komfort i spokój mieszkańców. 

Za duża ilość pary wodnej w powietrzu, która nie może się już skroplić powoduje wilgoć. Ta natomiast może zmienić się w grzyby pleśniowe, które pokryją ściany naszego mieszkania. Oba te czynniki mogą spowodować u nas złe samopoczucie, bóle głowy, a nawet senność. W trosce o cztery kąty i zdrowie nie dajmy się wilgoci – jednemu z najbardziej nieproszonych gości w naszym mieszkaniu!